No i mamy koniec! :'(
Zapraszam do czytania
niedługiego epilogu...
Historia ta ciągnęła się i ciągnęła... Nie mogła doczekać się swojego happy endu... Wszystko i wszyscy stawali się już dorośli... Każdy wiedział, że tak się stanie, nawet ona. Aczkolwiek bała się tego.Zapraszam do czytania
niedługiego epilogu...
Bardzo ją kochała, lecz wiedziała, że nie będzie mogła być przy niej cały czas... Violetty kariera piosenkarki rozwijała się, lecz ona wiedziała, że jej siostrzenica sobie poradzi. Miała wspaniałego ojca i uroczego chłopaka. Była pewna, że nie musi się o nią bać.
Ale czy została sama? Nie. Udało jej się założyć własną rodzinę. Miała męża, którego bardzo kochała, córkę, która była oczkiem w jej głowie, oraz przyjaciół, którzy podtrzymywali ją na duchu.
Czy nadal jest smutna? Raczej tak... Każdy ma w sobie smutek... Czasami ogromny, a czasami malutki... Lecz jej najbliżsi pomagają jej o tym nie myśleć i dzięki nim cieszy się każdą chwilą ze swojego życia...
Długo zwlekałam z opublikowaniem tego posta...
W końcu to nie byle co - epilog...
Mam nadzieję, że nie jest tak źle...
Tak mi się zrobiło smutno :'(.
W końcu to nie byle co - epilog...
Mam nadzieję, że nie jest tak źle...
Tak mi się zrobiło smutno :'(.
Niedługo pojawi się post dotyczący przyszłości bloga,
więc zajrzyjcie tutaj jeszcze! Liczę na Was! :)
więc zajrzyjcie tutaj jeszcze! Liczę na Was! :)
"Piosenką na dzisiaj" się z Wami żegnam! ♥
Pa, pa kochani! :*
Jesteście dla mnie naprawdę ważni! <3
bloggerka
Bardzo ładny epilog! :D Ciekawa jestem jak potoczy się życie Pangie w trzecim sezonie. ^_~ Czekam na niego z niecierpliwością! ;D
OdpowiedzUsuńDzięki <3.
UsuńPs. Taka mała informacja dla wszystkich:
Post o trzecim sezonie pojawi się w środę.
Wstawiłabym go jutro,
ale zupełnie wyleciało mi z głowy,
że mam jutro całodniową wycieczkę ;P.
*Z tej strony Sayuri. Teraz mam nowe konto na bloggerze i w ogóle na Google, które nie chcę ujawnić, więc napiszę z anonima XDD*
OdpowiedzUsuńMasz może jakiś e-mail? Bo mam w folderach pełno zdjęć z Angie i Pangie, które nie są mi już potrzebne, jak nie piszę bloga, a tobie się przydadzą :)
I czekam na info o 3 sezonie! :D
Jasne, że mam maila.
UsuńHm, to może zróbmy tak, że napiszesz mi swój e-mail,
w komentarzu, nie opublikuję go i napiszę do Ciebie, że to ja, dobra? :)
Bo nie chcę go udostępniać publicznie. :P