Jeśli byłeś/byłaś na podwójnej randce,
to ten rozdział jest napisany specjalnie dla Ciebie!
- To co? Idziemy na tę randkę? - zapytał Pablo.
- Na jaką randkę?
- No na tą, co zaprosiłaś mnie na urodzinach Violetty.
- Ach, ja tyko żartowałam.
- No, ale mimo wszystko chodźmy.
- Ale ja nic nie zaplanowałam!
- No też dlatego ja coś wymyśliłem.
- Naprawdę?
- Tak.
- Oczywiście ja pokryję tego koszty.
- Angie, a Ty znowu o pieniądzach. Przecież one nie są najważniejsze, a poza tym jesteśmy małżeństwem.
- Po raz kolejny masz w stu procentach racje. To gdzie idziemy?
- Niespodzianka. - złapał mnie za rękę i pociągnął.
- Nawet nie wiem, dokąd Cię zabieram na randkę...
Weszliśmy do knajpki "Eat and drink". Pamiętam to miejsce doskonale. To tutaj przychodziliśmy na rodzinne obiady, kiedy mamie się nie chciało gotować... To tutaj Maria była na pierwszej randce z Germanem... To tutaj nabiłam sobie pierwszego guza... To tutaj po raz pierwszy zaciągnął mnie Pablo, wtedy, kiedy uważany był za najgorszego chłopaka na studiach, nie potrafiącego kochać, czy przyjaźnić się, bardzo nalegał na to spotkanie, lecz nie żałuję, że się zgodziłam, bo od tamtej pory zostaliśmy przyjaciółmi... A teraz? Jesteśmy małżeństwem. Naprawdę żałuję, że życzyłam Mu wtedy jak najgorzej, wiem, że popełniłam błąd, bo jak to Maria zawsze powtarzała "nie ocenia się książki po okładce". Spojrzałam się w miejsce, gdzie kiedyś stała szafa grająca, już tam nie stoi. Postawili tam teraz radio. Ale chwila... kto tam siedzi?
- O, hej, a co wy tutaj robicie? - zapytał Diego.
- Jesteśmy tutaj na randce, a Wy? - odpowiedziałam.
- No my także.
- Może się do nas przysiądziecie? - zaproponowała Viola.
- Nie, a jeśli nawet chcecie to zmienimy lokal. - powiedziałam.
- Nie, nie. Zostańcie.
- Jeśli chcecie... - usiedliśmy obok ich. - To jak tam? Jesteście już parą?
- To zależy od Diego, bo oficjalnie mnie jeszcze o to nie poprosił...
- Wiedziałem, że z tego stresu o czymś zapomnę... - mruknął. - Violetto, czy zrobisz mi tę wielką przyjemność i zostaniesz moją dziewczyną?
- Nie spodziewałam się tego! - odparła moja siostrzenica. - Tak, z wielką przyjemnością!
- A jeśli mogę Was o coś zapytać... - zaczął nowy chłopak Violi. - Wy jesteście parą?
- Tak, miesiąc temu mieliśmy ślub. - odparłam.
- Aha, to Wam szczerze gratuluję!
Przez resztę czasu siedzieliśmy, jedliśmy i rozmawialiśmy. Tak właściwie, to za bardzo nie pamiętam o czym, ale jak znam życie to o pierdołach. W każdym bądź razie na pewno nie o pogodzie. Gdy opuścili barek, ja z Pablem zostaliśmy jeszcze z godzinę.
- To był naprawdę wspaniały wieczór. - powiedziałam wychodząc z budynku. - Szkoda tylko, że Violetta i Diego musieli wcześniej wyjść.
- Dobrze, że tym razem ktoś nie zwymiotował. - uśmiechnął się Pablo.
- Widziałam, że byłeś blisko.
- Ja? Raczej Ty.
- Dlaczego sugerujesz, że ja?
- Angie, zjadłaś, aż pięć naleśników z serem i dwa z czekoladą!
- A ty zjadłeś, aż... No dobra, zjadłeś tylko frytki.
- Heh... - ucieszył się.
- Ale ja jestem w ciąży i mam prawo mieć napady głodu.
- Racja, racja... To co robimy przez resztę tego wspaniałego wieczoru?
- Nie wiem. Może obejrzymy na komputerze jakiś film?
Miałam już odpowiedzieć Mu na pytanie, lecz zobaczyłam pewną interesującą rzecz...
- Angie, Angie... Ziemia!
- Pablo, patrz! - pokazałam Mu.
Co tam takiego zobaczyliśmy? Diego i Viola się całowali!
- Lepiej, żeby German się nie dowiedział... - dokończył mój mąż.
- Lepiej tak...
- Powiemy im, że ich widzieliśmy?
- Nie. Niech mają swój mały sekrecik. - uśmiechnęłam się.
----------------------------------------------------------------------------------
Pocałunek Diegoletty!!!
Szkoda, że Diego w serialu jest uważany za przemądrzałego czy coś...
Pozdrawiam
bloggerka
Pocałunek Diegoletty!!!
Szkoda, że Diego w serialu jest uważany za przemądrzałego czy coś...
Pozdrawiam
bloggerka
Diego nie jest według mnie uważany za przemadrzalego raczej (bez obrazy) wkurzajacego dzieciaka. Ale to tylko moje zdanie!
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy ma swoje zdanie.
UsuńMoże źle to ujęłam,
ale według mnie on się naprawdę zakochał w Violetcie.
A no tak, co do tego nie mam wątpliwości. Tyle że chce ja zdobyć i tym samym wkurzyc Leona. Tak poza rym jest spoko tylko czasami mnie irytuje swoimi zagraniami. Np tym filmikiem, prawie pocalunkiem z Viola...ale tak poza tym wszystkim jest nawet słodki;*
UsuńNiestety tak...
UsuńSłodki i przystojny :D.
Co do tamtego komentarza
OdpowiedzUsuńSerdecznie cię Zapraszam , szkoda że dopiero w wakacje
Bardzo ci dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie ;)
Rozdział romantyczny u cb Pangie jest takie słodkie kocham tą parę. Najlepsze było o tych naleśnikach az ta nasza Angeles. W jutrzejszym rozdziale pojawi się Angielika.Ciekawe co ją niesie.Moim zdaniem Diego nie ja az taki zły , ale jakoś tak na początku był trochę wkurzający.Czekam na next . Jutro o której ???
Ps. Juz jutro Pablo pokłóci się z Jackie i prawie pocałuje Angie :P
No, niestety...
UsuńAch, ta szkoła!
Gdyby nie ona odwiedziła bym Cię nawet jutro :D.
Też uwielbiam Pangie!
Co do Angeliki to podpowiem, że...
albo nie! Nie będę podpowiadała :))!
Diego mi się kojarzy z moim Pawłem ♥.
Next jutro ok. 15
(jeśli znowu nie wyłączą prądu!)
Co do PS:
Jeeeeest!!! Nienawidzę Jackie!!!
Nom trochę szkoda , hehe zapraszam w każdej porze nawet teraz;)
UsuńOch ja też ubóstwiam tą parę .
Oj szkoda że nie podpowiesz
Mam nadzieję że nie namiesza
Rozumiem
Czekam na next mysle że jak wrócę z angielskiego będzie już rozdział. A wracam o ok 15 40
Ja też nienawidzę Jackie !!!!
Cieszę się razem z wami! Kłótnia Pabla i Jackie to coś na co czekałam od 1 odcinka. No i na pocałunek Pangie który raczej nie nastąpi;( Ciekawe jak długo Packie będzie w stanie ,,rozlaczenia''. Mam nadzieję że długo! Chociaż oni tam będą ciagle zrywać i do siebie wracać...takie koło;)
UsuńHeh...
UsuńMogę Ci powiedzieć, że prawie wcale nie namiesza :))
(i tutaj podkreślam słowo PRAWIE)
Wtedy to rozdział już będzie na sto procent.
Ja aż skacze z tego szczęścia .Cieszmy się ja mozemy !!!!!!! Ja też czekałam na tą kłótnię oj tylko szkoda że Pablo nie pocałował Angie :( Nom kłócą się i wracają do siebie . Oj nie mogę się juz doczekać drugiej części drugiego sezonu juz coraz mniej odcinków do zniknięcia Jackie.
UsuńSzkoda, że się nie pocałują :((.
UsuńNiech ta Jackie szybko stamtąd znika!
Tylko nie mów mi że będzie cos powaznego :-[
UsuńOj przypomniałam sobie o 43 i 45 odcinku drugiego sezonu chyba na tych odcinkach zwymiotuje .
UsuńAż tak się nie przejmuj :)))
UsuńWolę nie pytać, co w tych odcinkach będzie...
UsuńSzkoda, że nie będzie happy endu dla Pangie,
Usuńale gorsze jest to, że Angie wyjedzie!
Nom szkoda jestem smutna tym faktem, w pamięci pozostał mi 66 odcinek drugiego sezon jak Angie wyjezdzała i jeszcze ja Pablo płakał jak ją przytulał i dawał jej zegarek swojego taty to było wzruszające.
UsuńPrzepraszam ze zdracam fakty ale jak się rozgadam to tak jest.
UsuńPablo płakał jak ją przytulał?!?
UsuńJuż się nie mogę doczekać, aż to zobaczę!
(oczywiście, oprócz faktu, że wyjedzie)
Teraz czas będzie mi się dłużył,
Usuńa jednocześnie spieszył do 66 odcinka :) :(
Oj w tym odcinku jest wiele emocji i jeszcze Pablo 3 razy przytula Angie i 2 razy całuje ją w policzek.
UsuńMam nadzieję, że Angie wróci w III sezonie! :))
UsuńJa też mam taką nadzieję ;))) Za ile next ????
UsuńNext już za chwilę :D.
UsuńZaraz! Przecież ja się w ogóle nie wypowiedzialam w sprawie rozdziału! Suuuuuuuuuuuuuuuuperowy! Pomimo Diegoletty, które jakoś w twoim wykonaniu znoszę;) Żałuję tylko troszkę ze nie opisalas jakoś ich randki tak bardziej romantycznie<3
OdpowiedzUsuńRozwalil mnie tekst: ,,A ty zjadles aż...No dobra zjadles tylko frytki'' XD
Czekam na next!!!
P.S. Chyba jestem jakąś nienormalna cały czas na myśl o jutrzejszym odcinku szczerze się jak głupia;)))
Bardzo Ci dziękuję.
UsuńRozumiem, że fanka Leonetty, tak? :D.
Zdanie o frytkach, zawdzięczam mojemu kuzynowi.
Rozmawialiśmy o moim pobycie u niego, w któryś letni weekend.
- Ale ty dużo zjadłeś!
- Ja? Chyba ty.
- Trzy kawałki pizzy, paczkę chipsów, miskę żelków, popcorn i chciałeś jeszcze kanapkę!
- A ty zjadłaś aż... No dobra, zjadłaś tylko jeden kawałek pizzy i trzy żelki...
Będę szczera, że mimo jego częstej głupoty w takich sytuacjach inspiruje mnie do pisanie rozdziałów :D.
Co do PS:
No to chyba jesteśmy we dwie :)).
Ps. Kiedy dostanę od Ciebie next???
Ja też się cały czas szczerze jak wy raczej jesteśmy we trzy hehe
UsuńChyba tak :D
Usuń:DDD
UsuńDo bloggerka: next postaram się wysłać w piątek ale niestety znowu nic nie obiecuje bo komputer mi sie zepsuł i jestem ograniczona do laptopa mamy i telefonu;(
Ah ci kuzyni;)))
Fanka Leonetty lecz z każdym odcinkiem powoli przekonuje się do Diego bo w końcu on robi to wszystko z miłości do Violi.Ecz jednak..Leon<333
Była bym Ci bardzo wdzięczna, gdyby Ci się udało wysłać :)).
UsuńWspółczuję z powodu komputera :((.
Mój kuzyn lubi dużo jeść, ale jest chudy i lekki
(nie mam pojęcia jak to robi! :D)
Mam nadzieję, że nie obrazisz się za Diegolette,
bo na razie nie planuję ich rozdzielać,
ale od jutrzejszego rozdziału skupiam się wyłącznie na Pangie.