czwartek, 28 listopada 2013

Rozdział 61 - Co z Pablem?

Fani Pablita...
rozdział może Was rozczarować.

♫ Piosenka na dzisiaj ♫
Wbiegłam na komisariat cała zdyszana, a tuż za mną Violetta.
- Angie, oszalałaś?
- Nie. - odpowiedziałam jej.
Zaczęłam szukać jakiegoś policjanta. Akurat natknęłam się na tego, który prowadził sprawę Pabla i za bardzo mnie nie lubił...
- Wiem kto to ta Amelia! - powiedziałam stanowczo.
- No niech mnie pani zaskoczy...
- Ta Amelia, to dziewczyna z ksywką Ami!
- Jest pani naprawdę bardzo mądra, ale teraz proszę dać mi pracować...
- Ale pan nie rozumie! Ami była ze mną wtedy, gdy była porwana!
- Jak to?
- Tak to! Ja też zostałam wtedy porwana, a mnie mój mąż by nie uprowadził, to chyba logiczne, tak?
- Proszę, pani. Opowiada pani jakieś pierdoły. Jeśli chcę się pani spotkać ze swoim mężem, to proszę przyjść jutro w godzinach odwiedzin.
Zrezygnowana wyszłam z budynku. Ale dlaczego ten idiotyczny policjant mnie nie wysłuchał? No na 100% Ami to wszystko wymyśliła.

- Halo?
- Pani Galindo?
- Tak, słucham...
- Pani mąż... pragnie, aby pani Go dzisiaj odwiedziła. Czy to jest możliwe?
- Dzisiaj niestety nie... Proszę Mu przekazać, że będę jutro. - powiedziałam i rozłączyłam się.
Nie potrafiłabym się z Nim teraz zobaczyć... Co by mi chciał powiedzieć? Że mnie kocha? Albo, żebym zawołała Ami, bo nie może się do niej dodzwonić...

- I co z Pablem? - zapytała Violetta przez telefon.
- Wczoraj dzwonił do mnie policjant i... powiedział, że Pablo chce się ze mną spotkać, lecz stwierdziłam, że nie jestem jeszcze gotowa na spotkanie z Nim... Idę go dzisiaj odwiedzić. Właśnie jestem w drodze.
- Tu już Ci dłużej nie przeszkadzam. Powodzenia! - rzuciła nastolatka i się rozłączyła.
Weszłam na komisariat, a tam zobaczyłam... Ami! Już po prostu miałam jej dość!
- Cześć, co tutaj robisz? - zapytała bezczelnie.
- Jak to: co tutaj robię? Przyszłam odwiedzić Pabla.
- Naprawdę? Ja też.
Zapadła cisza. Usiadłam sobie wygodnie w fotelu.
- Ciepło dzisiaj, prawda? - zapytałam.
- Tak, tak... Bardzo...
I znowu cisza. Zanim przyszedł policjant, aby nas wpuścić do Pabla, minęło parę długich chwil.
- Tęskniłam za tobą!
- Ja za Tobą też! - nowa przyjaciółka mojego męża rzuciła Mu się na szyję.
Normalnie myślałam, że za chwilę zwymiotuję. Tak chciał się ze mną spotkać, a tu proszę. Woli się pierw przywitać z Ami, niż ze mną.
- Chciałeś się ze mną widzieć... - powiedziałam. - Po co?
- Bo chciałem z Tobą porozmawiać.
- I tylko tyle? Porozmawiać to widzę, że wolisz ze swoją przyjaciółeczką Ami, a raczej Amelią! - krzyknęłam.
- Amelią? - zdziwił się.
- Y... - dziewczyna się zawahała. - Nie wiesz, że ja tak mam na imię?
- Pierwsze słyszę.
- Och, bo Ty zawsze byłeś taki roztrzepany! - uśmiechnęła się.
- Pani to Amelia, która złożyła donos na Pabla Galindo? - zapytał policjant.
- Ami... Zrobiłaś to? - zdziwił się mój mąż.
----------------------------------------------------------------------------------
Jak się podobał dzisiejszy rozdział? - Komentujcie!
Przepraszam, że dzisiaj tak późno, ale przynajmniej jest ;D

Pozdrawiam
bloggerka

4 komentarze:

  1. Jak Pablo może wolec Ami od Angie??!! Mam nadzieję że jutro się wszystko wyjaśni i się pogodzą:))) Kiedy czytałam spojler myślałam że ,,tesknilam za tobą...'' itd to słowa Angie...a tu nagle Ami. Ona to wszystko potrafi zepsuć...przypomina mi taka Jackie;) Niby lubi Pabla a tu składa na niego donos...takie niefortunne zdarzenie. A tak nawiasem mówiąc jestem zawiedziona że kolejny odcinek Violetty będzie dopiero 30 grudnia!!! LOL!
    Piosenka fajna spodobala mi sie;*
    No I czekam na next!!! I mogę cię zapewnić że jutro na 200% wyśle ci rozdział (jak również i Angeles) xD
    Aha i jeszcze dedykacja....tak, jestem rozczarowana jego zachowaniem...zupełnie jak kiedyś w serialu...mam nadzieję że się poprawi!!! Liczę na to!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postać Ami jest w połowi wzorowana na Jackie,
      mimo, że Jackie też się pojawiła w moich rozdziałach.
      Szkoda, że musimy tyle czekać na następny odcinek :(('
      Ta piosenka, jest jedną z moich ulubionych :))).
      Czekam na rozdział z niecierpliwością.
      Co dalej z Ami? - Dowiesz się już niedługo :D

      Usuń
    2. Mam nadzieję że Ami się ewakuuje. A Pablo z Angie znów będą razem. Happy End!

      Usuń
    3. Że zakończy się happy end'em dla Pangie
      to Ci mogę obiecać.

      Usuń

Rozdział się podobał? Skomentuj!
Może to właśnie dzięki Tobie powstanie next? :)