Dla pewnej osoby,
na którą jednak mogę liczyć...
Szłam sobie ulicą. Wracałam właśnie od Violetty i miałam zamiar wrócić do domu. Nagle z Resto Bandu wyszła dziewczyna, którą wydawało mi się, że już kiedyś widziałam. No i się jednak nie pomyliłam...- Dlaczego nie jesteś w więzieniu?
- A co Cię to obchodzi?
- Bo jak dobrze pamiętam, to dostałaś wyrok 12 lat!
- Ale wyszłam za dobre sprawowanie.
- Ty? Ty wyszłaś za dobre sprawowanie?
- Jak mi nie wierzysz, to nie wierz! Ja wiem swoje! - powiedziała i odeszła.
Czym prędzej pośpieszyłam do domu, aby powiedzieć o tym wszystkim mojemu mężowi. Miałam nadzieję, że nie posądzi, iż jestem jakąś wariatką, czy coś...
- Nie uwierzysz, kto uciekł z więzienia! - powiedziałam wchodząc.
- Mój tata?
- Gorzej...
- Hm... No nie wiem.
- Jackie! Pablo, Jackie wyszła na wolność, rozumiesz?
- Wypuścili ją o 11 lat wcześniej?
- Nie mam pojęcia... Wydaje mi się to trochę podejrzane...
- Przecież nie wyszła by! Ona musiała uciec! Musimy coś zrobić, aby tam wróciła, bo znowu niepotrzebnie namiesza w naszym życiu...
- W stu procentach się z Tobą zgadzam, Pablo, ale co my możemy zrobić?
- Ktoś musi nam pomóc.
- Wiem, przecież sami nie damy rady...
- Przecież musimy coś z nią zrobić.
- No wiem... To co, prosimy o pomoc Antonia?
- Spróbujmy sami się dowiedzieć, co i jak. Jak już będziemy wiedzieć i to będzie nas przerastać, to wtedy się zwrócimy o pomoc do niego. Co Ty na to?
- Możemy tak zrobić. Sądzisz, że sobie poradzimy?
- Tak.
Następnego dnia w drodze do Studia, na słupie, zobaczyłam ogłoszenie. Gdyby nie to, że było na nim zdjęcie Jackie, nie zainteresowała bym się nim. A treść jego była następująca:
"Jacqueline Saenz (lat 27) uciekła z więzienia. Jeśli ktoś by ją zauważył proszę natychmiast zgłosić się na komisariat! Kobieta dostała 12 lat więzienia."
"No to się nieźle wpakowała..." - pomyślałam i chwilę później już byłam na policji.
- Dzień dobry. Czy jest tutaj ktoś?
- Tak. Komisarz Marek... - policjant urwał w połowie zdania. - O, nie. To znowu pani...
- Widziałam Jackie.
- To świetnie...
- Nie chce pan wiedzieć co z nią?
- A co mnie obchodzą pani koleżanki?
- To nie moja koleżanka! To Jacqueline!
- Ach... Mogła pani tak od razu. Kiedy i gdzie ją pani widziała?
- Koło baru "Resto Band", które jest koło Studio 21, około godziny 12...
- Dziękujemy pani za zeznania. Do widzenia!
- I to wszystko?
- Tak. Do widzenia!
- Dobrze, dobrze... Już wychodzę... - powiedziałam i ruszyłam do wyjścia.
"Ale ten policjant jest nieuprzejmy..." - pomyślałam sobie.
Następnego dnia Jackie została złapana przez policję, czego dowiedziałam się od Pabla. Podobno w telewizji podziękowali mi za to, że pomogłam im ją złapać. Aż dziwne... Nie spodziewałabym się tego po tym nieprzyjemnym policjancie. "Angeles Galindo pomogła nam złapać tą groźną przestępczynie..."
----------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, że rozdział dzisiaj tak późno,
lecz chciałam go wydłużyć, żeby nie był taki krótki jak wczorajszy :)).
Jednak, jak sami widzicie, za bardzo mi się to nie udało.
Mam nadzieję, że się podobał :))).
Komentujcie!
bloggerka
Ps. Co sądzicie o polskiej wersji "Libre soy" - "Mam tę moc"?
Ps.2. Jeśli nie chcecie oglądać teledysku do "Piosenki na dzisiaj"
to włączcie ją od 1:30.
Oj nieładnie Jackie tak uciekać z więzienia! Dobrze że Angie w porę zareagowała i nic już nie zakłóci jej związku z Pablo;))
OdpowiedzUsuń,,Komisarz Marek...o nie, to znowu pani...''- xD, smialam sie przy tym jak głupia;DDD- ,,Spotkałam Jackie... To świetnie...nie chce pan wiedziec co z nia? A co mnie obchodzi pani koleżanka?'' xD me-ga;)
Co do Mam te moc to niezbyt przypadło mi to do gustu poprzez inny podkład muzyczny niż w Libre Soy, był taki bardziej...wesoły (?) Za bardzo
według mnie jak na ta piosenkę.
Kocham Radio Song!!! Ubóstwiam^.^ Ale muszę przyznać teledysk jest...(wiecie jaki) xD
Jutro kiedy next??? Pliss oby przed 18 bo mam wtedy spotkanie do bierzmowania i chciałabym wcześniej przeczytać. To co???
Oj, widać, że komisarz Marek nie przepada za naszą Angie, co nie? :))
UsuńJak to powiada moja znajoma:
"Są gusta i guściki... Jeden woli to, drugi tamto..."
Też uwielbiam Radio Song!
No i oczywiście chłopaków, a najbardziej Tomsona, Łozo i Barona :).
Next tak za ok. godzinkę :))).