Ten rozdział został zadedykowany,
wszystkim nielicznym fanką/faną pary
Rafa Palmer + Angie Saramego.
Okazało się, że za nimi [drzwiami] stała bardzo dobrze znana mi osoba...- Witam, o co chodzi?
- Ym... Nie poznaje mnie pan?
German popatrzył na mężczyznę.
- Nie... A powinienem? - odparł.
W tej chwili do drzwi podeszła Olga.
- Och, mój Boże! Przecież to Rafa Palmer!
Jeszcze tego tutaj brakowało.
- Wiedzą państwo gdzie jest Angie?
- Angie... Już u nas nie pracuje. Wyjechała.
- Na zawsze?!?
- Nie wiem.
- A ten przyjaciel, Angie... Chwila jak On miał... No ten taki od krawatów...
- Pablo?
- Tak, właśnie Pablo! Gdzie On jest?
- Skąd ja mam to wiedzieć?
- Mógł bym wejść?
- Ja właśnie wybierałem się...
- Tak! Tak! Ależ proszę! - przerwała mojemu szwagrowi, gosposia.
- Ja muszę wyjść, a ty Olgo zaprowadź gościa do ogrodu, dobrze?
- Tak, tak, ależ oczywiście!
- Ale przepraszam... - wtrącił się Rafa. - Nie mogę siedzieć na słońcu. Wolał bym pozostać w domu, w salonie...
German się zdenerwował, ale poprzez siłę starał się uśmiechnąć.
- To zapracować go do salonu. - powiedział i wyszedł.
- Chodź do pokoju. - rozkazałam Pablowi.
- No przecież wiem.
Wymknęliśmy się z jadalni po cichu do pokoju.
- Co on tutaj robi?!? Jeszcze się na dodatek wprasza!
- Spokojnie, uspokój się Pablo. Zaraz wyjdzie...
- Nie tym się denerwuję.
- To czym?
- Że Ty mu się podobasz.
- Pablo... Przecież wiesz, że ja kocham tylko Ciebie i jestem tylko Twoja, i mam nadzieję, że zostanie tak do końca życia. Kocham Ciebie, a nie jakiegoś Rafę Palmera. Musisz mi bardziej ufać.
- No, tak. Wiem przecież, że nigdy byś się z nim nie spotykała, a tym bardziej wtedy, kiedy jesteś ze mną...
Pocałowaliśmy się.
- Możecie już wyjść. Rafcio już poszedł. Ja nie wiem Angie! Jak on Ci się może nie podobać! Takie ciacho, umie śpiewać...
Myślałam, że mój chłopak uderzy Olgę. Zrobił się czerwony z zazdrości.
- No widzisz. Mam Pabla. On jest przystojniejszy od niego, o miliard razy.
Widziałam, jaki uśmiech namalował Mu się na twarzy.
- Moja Najdroższa... - pocałował mnie.
- Och, Wy gołąbeczki! Ja już Wam nie będę przeszkadzała.
- Zaczekaj. - powiedziałam. - A gdzie jest German?
- Od kąt przyszedł Rafcio, nie ma go w domu. Sądzę, że poszedł gdzieś z Ramallkiem...
- Wiem, że się o niego martwisz, ale nie możemy nic zrobić. Nie możemy wyjść z tego domu, bo ktoś nas może zobaczyć. Jedyne co możesz zrobić, to zadzwonić.
- Tak, tak... Spróbuję, może odbierze.
Zadzwoniłam. Nikt nie odbierał.
- Pewnie poszedł do teatru, lub biblioteki... - starał się mnie pocieszyć.
Kiepskie pocieszenie, ale zawsze coś...
- Pewnie masz rację...
- Może obejrzymy jakiś film?
- Jasne, z przyjemnością.
- Romantyczne czy komedia?
- Z Tobą? Wolę romantyczne.
- Okej. Już czegoś szukam.
Na wielu fragmentach filmu płakałam. Był bardzo wzruszający.
- Och, Ty romantyczko. - przytulił mnie Pablo.
- Heh...
Skończył się. Było już po dziewiątej wieczorem, a Germana jeszcze nie było.
- Podobał ci się?
- Tak, bardzo, a Tobie?
- Też. Najbardziej ta scena z ich rozstania.
- Dlaczego? Przecież to było smutne...
- No tak, ale mogłem Cię przytulic i zrobić to. - pocałował mnie.
Ma takie wspaniałe usta... W ogóle jest cały wspaniały... Te oczy... włosy... Najbardziej w świecie uwielbiam jak On mnie całuje. Robi to tak czule... Nagle zadzwonił telefon. Spojrzałam na ekran: "Dzwoni... German".
- Odbiorę.
Mój chłopak przytaknął.
- Halo?
- Gdzie jest Pablo?!? - powiedział głos z komórki.
- A przepraszam, kto mówi?
- Nie poznajesz mnie? To ja...
----------------------------------------------------------------------------------
Kto dzwonił? - Odpowiedź już jutro!
Rozdział opublikowałam o 51 minut później niż miałam, przepraszam :(,
ale przynajmniej jest!
Od dziś jest w Polsce do kupienia płyta Violetty - "Hoy somos mas"!
Kupicie? :D
Pozdrawiam
bloggerka
Kolejny boski rozdział<3 love it. Kto dzwoni i kto chce wiedzieć gdzie jest Pablo??? Muszę poczekać do jutra:(
OdpowiedzUsuńNic nie zdradzę :)
UsuńDobrze stwierdziłaś: "Muszę poczekać do jutra :("
A jeśli ktoś chce wiedzieć konkretniej:
Jutro między 17, a 18.
:D
Pokomentowalabym więcej ale muszę czytać Śluby Panienskie na konkurs.
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęścia na konkursie! :D
UsuńMiłego czytania! :)
Dzięki!!! Przyda Sie;)
UsuńJejku jaki cudny rozdział z reszta tak jak zawsze , jestes po prostu nie zastapiona.Mysle ze nastepny tez bedzie taki romantyczny jak te poprzednie.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSię zobaczy... :)