Angie wróciła ze szpitala do domu.
Jaka niespodzianka ją tam czeka?
Odpowiedź już w tym rozdziale!
Zapraszam do czytania! :)
Byliśmy w domu około godziny 19. Moja córeczka bardzo się ucieszyła, że w końcu mnie zobaczyła. Zaraz w wejściu mnie wyściskała i wycałowała. Podobno nie mogła zasnąć odkąd mnie nie było. Gdy tylko się przebrałam, pobawiłam się z nią trochę zabawkami i położyłam ją do łóżeczka, aby spała. Zeszłam na dół. Pablo leżał na kanapie i oglądał jakiś film w telewizji.- Martina już śpi? - zapytał.
- Tak.
Gdy tylko usłyszał moją odpowiedź, usiadł na boku kanapy, tak, abym miała miejsce obok Niego. Skorzystałam z wolnego miejsca i usadowiłam się wygodnie, biorąc do ręki pilot. Zaczęłam przełączać kanały, jeden po drugim... Nagle mój mąż przysunął się do mnie. Ziewnął i objął mnie ręką, tak, jak to robią na filmach. Złapał pilota, którego miałam w ręce i powiedział:
- Angie...Mimo, iż siedziałem z Tobą w szpitalu i nie było Cię tylko jeden dzień, też się bardzo za Tobą stęskniłem... A ze mną się już nie pobawisz? - powiedział odkładając pilota na stolik.
- Edward jest w domu. - odparłam sucho.
- Nie prawa... - odpowiedział zsuwając moje lewe ramionko od stanika. - Wyszedł ze znajomymi... - pocałował mnie w ramię.
- Aha... - powiedziałam całując Go w usta. - A jaką zabawę to pan miał na myśli? Berka, czy chowanego?
- Zastanówmy się... - położyłam się, a On na mnie. Mówiąc całował mnie. - A na jaką to Ty byś miała ochotę? - zdjął mi koszulkę. - Nie na taką? - zaczął ściągać sobie spodnie.
- Jakbyś czytał w moich myślach... - odparłam.
Miał już mi zsunąć moje spodnie, lecz nagle rozległ się dzwonek do drzwi.
- No nie... - mój mąż zaczął się ubierać.
- Ciekawe, kto by tak późno do nas przyszedł... - powiedziałam. - Pójdziesz otworzyć?
- No dobrze... - mój ukochany ruszył w stronę drzwi. - A Ty się ubierz.
- Właśnie to robię. - odpowiedziałam
Nagle usłyszałam, jak ktoś wchodzi. Musiał to być ktoś znajomy, gdyż ten ktoś i Pablo rozmawiali ze sobą na 'ty'. Wstałam i poszłam do przedpokoju. Zobaczyłam tam...
- Aga?
- Angie!!! - przytuliła się do mnie. - Nareszcie Cię widzę!! Kopę lat!
- Właśnie...
- Dlaczego macie takie miny? - zapytała. - Nie chcieliście, żebym przyjeżdżała, prawda?
- Bardzo chcieliśmy, lecz... nasze Studio wczoraj całe stanęło w płomieniach...
- O kurcze... To rzeczywiście jestem nie w porę... Gdybym wiedziała, to bym nie przyleciała do Was. Przepraszam.
- Spoko... Przynajmniej mnie pocieszysz. - uśmiechnęłam się.
- O, a coś Ci się stało? - zapytała. - Byłaś w środku szkoły, kiedy się paliła? - spytała z racji na moją zabandażowaną rękę.
- Wszyscy byliśmy w środku. Z tymże mnie przytrzasnął kawałek sufitu i nie mogłam się ruszyć. Ale nic wielkiego się nie stało.
- A dlaczego tak właściwie spłonęło?
- Tego jeszcze nikt nie wie... - odpowiedziałam. - Nie wejdziesz dalej?
- Wiecie co, zaraz muszę być w hotelu, bo inaczej pokój mi przepadnie... Wpadłam tylko na chwilę, żeby się Wam pokazać, ale widzę, że przyszłam w nie najlepszym momencie...
- Dlaczego tak sądzisz? - zapytałam.
- Bo masz bluzkę tył naprzód, Angie. Przeszkodziłam Wam.
- Oj, tam... A tak po za tym to myślałam, że będziesz spała u nas.
- No właśnie zamówiłam sobie ten pokój w hotelu, żeby Wam nie przeszkadzać w tym i w owym...
- Ty chyba żartujesz? Widujemy się naprawdę bardzo rzadko, a ty nie chcesz jeszcze spać u nas w domu? Zostajesz tutaj i koniec.
- Ale Pablo raczej by mnie tutaj nie chciał...
- Kiedy tylko dostaliśmy list od Ciebie, to uznaliśmy, że będziesz tutaj spała. Nawet sypialnia jest dla Ciebie naszykowana.
- Ojejku... Kochani jesteście. - powiedziała ściągając kurtkę. - Gdzie będę spała? Musze odnieść walizkę.
- Spać będziesz na górze, ale daj tą walizkę Pablo. On ci ją zaniesie, bo jest dżentelmenem. - uśmiechnęłam się szyderczo.
- Widzę po Jego twarzy, że nie jest zadowolony z tego pomysłu, tak więc, sama sobie poradzę.
- Och, daj już to Agata. - powiedział mój mąż. - Zaniosę Ci to i przy okazji sprawdzę czy na górze mnie nie ma. a wy sobie pogadajcie.
- To jest bardzo doby pomysł! - stwierdziłam i pocałowałam Go w policzek. - Chodź do kuchni.
Weszłyśmy do pomieszczenia. Agata usiadła przy stole.
- Zrobić ci coś do picia? - zapytałam. - Kawy, herbaty, wody, soku?
- A jeśli bym mogła prosić, to soku.
Wlałam nam do szklanek owocowego soku i usiadłam na przeciwko niej. Rozmawiałyśmy i rozmawiałyśmy, a nagadać się nie mogłyśmy. Tematy nam się wcale nie kończyły. Gadałyśmy o chłopakach, o Studiu, o Pablu... Pytała się także o moją córkę. Obiecałam jej, że pokaże jej ją jutro, bo jak na razie, to ona śpi.
- Wiesz, za co ja cię tak lubię? Za to, że w każdej sytuacji potrafisz mnie pocieszyć. - przytuliłam się do niej. - Uwielbiam cię.
- Ja cię też, Angie.
Nagle usłyszałam, jak ktoś przekręca klucz w drzwiach, a później, jak ktoś wchodzi. Rozebrał się i ruszył w stronę schodów, gdy nagle zobaczył mnie i Agę w kuchni. Oczywiste, że to był Edward.
- O, a Ty jeszcze nie śpisz? - zapytał.
- Nie. - odpowiedziałam.
- Kto to? - zapytała moja przyjaciółka.
- To jest młodszy, nieznośny brat Pabla, Edward. Edwardzie, to jest moja najlepsza przyjaciółka Agata. - przedstawiłam ich sobie.
- Hej...
- Cześć...
Gdy podawali sobie ręce, patrzyli sobie w oczy, które im się świeciły... Czyżby Aga znalazła sobie w końcu tą drugą, jedyną połówkę?
Jak sądzicie, czy Edward i Agata będą razem?
Czy to tylko zauroczenie?
Odpowiedź już w niedalekiej przyszłości! :P
Mam nadzieję, że rozdział się podobał. :)
Pozdrawiam
bloggerka
Ps. Zachęcam do głosowania w ankiecie!
Jest to dla mnie naprawdę bardzo ważne i potrzebne na szybko! :)
Już jak dodałaś ten rozdział z listem Agi, a potem tą ankietę (albo na odwrót, nie ważne) sądziłam, że Pablo zdradzi Angie właśnie z jej przyjaciółką. Ale to tylko moje domysły, a z Twoimi genialnymi pomysłami można się spodziewać wszystkiego! :D W ogóle na reszcie Ążi ma jakąś przyjaciółkę! W serialu nie miała żadnej przyjaciółki w jej wieku, co mnie zawsze zastanawiało. No bo Jackie raczej nie można zaliczyć do jej przyjaciół XD Jestem strasznie ciekawa co będzie dalej! :3 Czekam na next! ♥
OdpowiedzUsuńPS. Mogłam o czymś zapomnieć wspomnieć, bo genialna ja miałam już napisany cały, długi komentarz i już miałam publikować, ale coś nacisnęłam i niechcący wyszłam ;~;
Hm... Nic nie zdradzę, co do tego z kim Pablo zdradzi Angie, ale jesteś na dobrym tropie, podpowiem :D.
UsuńNom. To takie trochę głupie. Mogli jej dać jakąś żeńską przyjaciółkę :P.
Nie nie, tylko nie Edward i Agata!! :p
OdpowiedzUsuńOni nie mogą być razem, według mnie :p
Czyżby Pablo zdradzi Angie? A może już zdradził.. :c
Hmm... Dlaczego??? :D
UsuńJak poczytasz dalej, to się dowiesz... ;D.