czwartek, 24 kwietnia 2014

To wszystko mnie przerasta...

Witajcie Kochani!
Wy na pewno wiecie, jak ja uwielbiam ten blog.
Lubię pisać rozdziały, wiedząc, że ktoś to czyta <3.
Jest mały problem...
Nie, nie bójcie się - nie zawieszam bloga ;).
Raczej nie wstawię dzisiaj rozdziału...
Przepraszam, ale jednocześnie proszę o zrozumienie.
Rozdział jest w takim stanie, jakim jest... Nie wygląda to najlepiej...
A ja mam jeszcze mnóstwo roboty...
Przed chwilą skończyłam hiszpański, muszę jeszcze odrobić lekcję,
zrobić prezentację na muzykę i najgorsze co mnie czeka - przeczytać chociaż połowę lektury.
Lubię czytać, to fakt, lecz lekturę mamy badziewną.
Nawet jej jeszcze nie otworzyłam... Co prawda test mamy w poniedziałek,
ale nagle pani ma swoje 'widzi mi się' i kazała nam na jutro przygotować
pytania o lekturę z odpowiedziami...
Jestem strasznie zdenerwowana, bo nic mi nie wychodzi...
Mam dzisiaj strasznie kiepski dzień...
Tak więc, dzisiaj nie będzie rozdziału. Przepraszam raz jeszcze...
Najprawdopodobniej zaległy rozdział pojawi się w niedzielę  (27.04 - coś podobnego, 
jak wtedy, gdy nie wstawiałam rozdziałów, bo był test szóstoklasisty).
Nie jest powiedziane na 100%, że go nie będzie, ale raczej się go nie spodziewajcie...

Przepraszam, po raz kolejny!
Wiecie, że Was uwielbiam i staram się wydłużać, wstawiać te rozdziały,
ale jak na razie, to szkoła mi wszystko psuje... :(
bloggerka

8 komentarzy:

  1. Jestem twoim nowym obs.Króliczek Kuleczek a i nie gniewam się

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic się nie stało :)
    Też mam badziewne albo cięzki lektury (krzyżacy, pan Tadeusz...) i ostatnio po raz pierwszy w mojej historii dostałam pałę z lektury ;-; Noo, akurat nie była badziewna, ale pani nam ją zadała na ferie.. Kurde, kto zadaje lekturę na ferie?! Złapał mnie wtedy wielki leń i jedyna co przeczytałam to prolog ;w; (lektura - Kamienie na szaniec) Jestem dopiero w 1 gim. i jestem tak leniwa, a co dopiero będzie później ;_;
    No nic. Jedyne co mogę zrobić to życzyć ci powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatni rok w podstawówce i chyba mamy takiej samej wielkości lenia,
      więc się nie przejmuj - nie jesteś sama ;).
      Ja mam jeszcze takie młodzieżowe lektury.
      I to jest właśnie ten problem.
      Bo naczytałam się romansideł i tych wszystkich romantycznych scen mi brakuje w lekturach, dlatego są do bani ;D.
      Dzięki. Wzajemnie :).

      Usuń
  3. Oj uwierz, że rozumiem... Nic nie szkodzi, poczekamy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam ten ból. Szkoła... jedyne czego Tusk nie zniszczył. :D ps. Jaką masz lekturę do przeczytania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nom, a szkoda ;D.
      "Sposób na Alcybiadesa"...
      Niby coś dla mojego wieku, ale nudne to jest jak nie wiem...
      Za dużo romansów, za mało zwykłych książek :P.

      Usuń

Rozdział się podobał? Skomentuj!
Może to właśnie dzięki Tobie powstanie next? :)